Strona główna
OPOWIADANIA:
Kuzynki
Matka Chrzestna
Braciszek
Seks z chłopakiem siostry
Sypialnia kuzynki
Zaskoczona córeczka
Jak chłopcy ujeżdzali mi żonę
Córeczka
Z siostrą w łazience
Po szkole
Taniec erotyczny
Piękna studentka
Niespodziewana przygoda
Stara miłość
Turniej brydżowy
Impreza rodzinna
Zapłata za kurs
Czułam się dziwką
Agnieszka Wesele
Peter i Stepowe Konie
Urlop w Długopolu
Mama Pawła
Przygody Moniki- ciąg dalszy
Agata i ja
Magda 16
Tak się spuścić
Toaleta w kawiarni
Klapsy w pupę
Sny erotyczne
W autobusie
Fantazje o żonie dziwce
Pod nosem chłopaka
Córeczka
Noc przyjemności
Zielona szkoła
Zakończenim roku szkolnego
Malowanie u cioci Izy
Odwiedziny szwagierki
Młode cycatki
Jezioro
List od Beaty
Córka szefa
Koleżanka mamy
Gosposia
Bibliotekarka
Podglądacz
Instruktorka
Sex u lekarza
Dyrektorka na basenie
Kuzynka Monisia
Wywiadówka
Kąpiel Joanny
Matka kolegi
Czerwcowa wyprawa
Moje wesele
Szkolne zabawy
Nauczycielka od niemieckiego
Pani
Matka i córka
Przyłapana
Czystość aż do ślubu?
Walentynkowy samochód
Wyprawa na ryby
Tirówki
Moi studenci
Pani z agencji
Korepetycje
W autokarze
Wibrator
U Marka
Iza
Poznać lesbijki
Ankieter
Bez zbednych słów
Słodkie gody
Mała orgia
W pociągu
Bankiet
Pełna oddanie
Sauna pełna rozkoszy
17-letnia Bogini
Ciocia Ania
Piątkowy wieczór
Na tygrysiej skórze
Karina
Kawa jak afrodyzjak
Działkowe zabawy
Zdrada przez pomyłkę
Moje siostry II
Moje siostry
Pobożna dzieweczka
Masaż kręgów i nie tylko
Sylwester
Walentynki
Pijana koleżanka
Ehh miałam pecha
Trzech Budrysów
Masażyści i zabawki
Górksa przygoda z kuzynką
W pracy
Bal maturalny
Pierwszy trójkąt
Sąsiad
Zaplanowany seks
Tango w Pałacu
Szwagierka
Po weselu na dwa baty
Pierwszy raz w akademiku
Wakacje u Natalii
Dawna koleżanka

Kamerki z amatorskimi dziewczynami online

Wibrator



Siedziałam razem z moją przyjaciółką Kasią w kawiarni i rozmawiałam z nią o zwykłych babskich sprawach. Gadałyśmy o ciuchach, chłopakach i innych niespecjalnie oryginalnych rzeczach. W pewnym momencie rozmowa zeszła na sprawy seksu i masturbacji. Kasia zapytała mnie wprost:
- Powiedz szczerze - masturbujesz się czasami?
- No wiesz co, takich intymnych pytań się nie zadaje...
- Dlaczego, pytanie jak każde inne. Jeżeli Ty mi powiesz, ja też Ci powiem.
- Nooo... wiesz.... czasami tak.
- Ja robię to bardzo często.
- Jak często? - spytałam.
- Raz, czasami nawet dwa razy dziennie. Kupiłam siebie nawet ostatnio w sex shopie wibrator i uważam, że zakup się opłacił. Powinnaś spróbować.
- No nie wiem.... trochę głupio tak....
- Dlaczego? To normalne, większość dziewczyn tak robi, tylko nie każda się do tego przyznaje.
- Skąd wiesz?
kliknij - Czytałam gdzieś o tym. Zresztą taki gumowy przyjaciel może być lepszy od zwyczajnego.
Roześmiałyśmy się i dalej rozmowa potoczyła się na tematy zupełnie nie związane z seksem. Po 15-tu minutach dopiłyśmy kawę i pożegnałyśmy się. Ja jednak nadal myślałam o tym, co powiedziała mi Kasia. Gdy wracałam do domu autobusem, przez okno zobaczyłam nagle sklep z napisem SEX SHOP. Uświadomiłam sobie, że mimo iż tyle razy jechałam tą trasą, nigdy nie zwrócił on mojej uwagi. Postanowiłam wysiąść i wejść do niego. Gdy znalazłam się w środku, ujrzałam rzędy półek wypełnionych kasetami wideo, różnymi pisemkami i tym podobnymi rzeczami. Ja jednak skierowałam się do niewielkiego stoiska z wibratorami. Po chwili pojawiła się przy mnie miła ekspedientka.
- Witam, czy mogę w czymś pomóc?
- Właściwie, to ja tylko się rozglądam.
Ekspedientka uśmiechnęła się.
- Polecam ten różowy od lewej. Sama taki mam i jestem zadowolona.
Zaczerwieniłam się. Wzięłam go do ręki i przyjrzałam się mu. Był średniej wielkości, różowy i trochę zakrzywiony. Niby nie wyglądał jakoś niezwykle, ale coś sprawiło, że zapragnęłam go mieć. Pośpiesznie zapłaciłam i wybiegłam ze sklepu. Właśnie zobaczyłam na przystanku odjeżdżający autobus. Udało mi się do niego dobiec zanim ruszył. Pośpiesznie wsiadłam i pojechałam do domu.

Gdy weszłam do domu uświadomiłam sobie, że przez ten cały czas trzymałam mój zakup w ręku. Rzuciłam pudełko z wibratorem na łóżko, a sama poszłam do łazienki. Odkręciłam wodę, rozebrałam się i weszłam pod prysznic. Podczas kąpieli zauważyłam, że coraz częściej dotykam mojego krocza, jakby wiedząc, że tam za chwilę znajdę źródło mojej przyjemności. Nie starałam się już przeciwstawiać nieuchronnemu - szybko dokończyłam kąpiel i wyszłam spod prysznica. Położyłam się wygodnie na łóżku, wyjęłam wibrator z pudełka i przyjrzałam mu się jeszcze raz. Wzięłam go do ust, wyobrażając sobie, że jest to penis mężczyzny. Zaczęłam go delikatnie ssać, zaś moja druga ręka powędrowała w kierunku krocza. Masowałam moją łechtaczkę, liżąc jednocześnie gumowego kutasa. Po chwili zwilgotniałam na tyle, że postanowiłam przystąpić do działania. Wyjęłam ociekający śliną wibrator z ust wsunęłam go do pochwy. O dziwo wszedł bez większego trudu, pomimo swoich większych rozmiarów niż standardowy penis. Zaczęłam go delikatnie na przemian wkładać i wyjmować. Sprawiało mi to ogromną przyjemność i zaczęłam poruszać nim coraz szybciej. Onanizowałam się tak leżąc i jęcząc na łóżku, aż poczułam zbliżający się orgazm. Przerwałam nie chcąc tak szybko kończyć. Wyjęłam wibrator z pochwy i zaczęłam go wpychać do drugiej, nieużywanej jeszcze dziurki. Nie chciał wejść, więc włożyłam go z powrotem do ust, a mój środkowy paluszek powędrował do mojego otworku w dupce. Po chwili, gdy udało mi się paluszkiem powiększyć nieco dziurkę, a wibrator zwilżyć odpowiednią ilością śliny ponowiłam próbę. Nieco z oporami, ale udało się - gumowy kutas znalazł się w moim tyłku. Zaczęłam nim powoli poruszać, starając się to robić możliwie delikatnie. Wibrator był nieco za duży, dlatego przy poruszaniu trochę mnie bolało. Nie dałam jednak za wygraną i włożyłam dodatkowo palec do mojej pochwy. Starałam się jednocześnie pieścić kciukiem łechtaczkę i poruszać paluszkiem w pochwie. Robiło się coraz przyjemniej, a gumowy wibrator w tyłku potęgował wrażenia. Po chwili znowu jęczałm, wijąc się i rzucając po całym łóżku. Tym razem nie chciałam przerywać i pozwoliłam aby orgazm ogarnął całe moje ciało. Takiego czegoś nie przeżyłam chyba nigdy dotąd. Leżałam dłuższą chwilę bez ruchu, odpoczywając i delektując się tym co przed chwilą się za mną działo. Doszłam do wniosku, że dzisiejszy zakup jest najlepszym, jaki mogłam do tej pory zrobić. Wiedziałam też, co będzie następnym - baterie do wibratora...
o2u.pl - 
darmowe liczniki
Amateur Cam Girls