
Ehh miałam pecha
Siedziałam w parku myślałam o mijającym dniu i dziękowałam bogu, że nie dostałam żadnej jedynki w szkole bo w 3 gimn. to naprawde trudne. Przechodził koło mnie on, Paweł tak nazywał się chłopak który mi się bardzo podobał, niestety on miał juz dziewczynę. Wracając do domu wstąpiłam do Magdy mojej koleżanki z klasy która zachorowała. Posiedziałam Dałam jej odpisac lekcje i wyszłam było już ciemno. idąc na przystanek spotkałam Pawła, i powiedziałam mu że byłam u Madzi. Powiedział że mnie odprowadzi tylko musi jeszcze iść w jedno miejsce, zapytał się grzecznie czy nie poszła bym z nim. Zgodziłam się bo i tak nic innego nie miałam do roboty.
-Siema - powiedział paweł do kolegów
- no siema masz kase ? - odpowiedział największy z nich.
- własnie chodzi o to, że nie bede jej miał w najbliżym tygo... - przestał mówic ponieważ dostał w twarz.
- hmm a co to za "koleżanka" z toba przyszła ? - powiedział w moją strone.
- to jest Aneta zostawcie ją, miałem ją odprowadzić do domu.
- To bardzo dobrze ją odprowadziłeś - rzekł jeden ze zbirów stojących pod scianą - możesz oddać swój dług w naturze a w sumie ona to zrobi za ciebie, czy tego chce, czy nie. Możesz się przyłączyć albo wypieprzaj.
- Już mnie tu niema. - rzekł paweł i odszedł
Najwiekszy z nich podszedł do mnie i powiedział żebym sie rozbierała. Nie zgodziłam się, dostałam w twarz i upadłam na podłogei zemdlałam. Gdy się ocknełam byłam naga przywiązana do rury w jakimś dziwnym magazynie. W około były tylko blachy i 4 nagich mężczyzn. Ich penisy przypominały wielke maczugi. Miały co najmniej po 20cm każda. Jeden z nich podszedł do mnie i się pytał czy kiedyś już uprawiałam seks albo coś w tym stylu, odpowiedziałam że nie. Wszyscy podeszli do mnie. Byłam odwrócona do nich plecami a rura była przy podłodze więc byłam wypięta do nich moją pupą. Ten z największym chujem podszedł do mnie i wsadził mi go jak by nigdy nic w cipeczke. Zaczeła mi lecieć krew tryskała z pod penisa ale nikt sie tym nie przejoł. Bolało, bardzo bolało, ale jak chciałam krzyknąc kolejny podszedł od przodu i wsadził mi penisa do buzi. potem zmienili pozycje i 3 mogło się ze mną zabawiać na raz ponieważ wsadzili mi też chuja w pupę. Zapinali mnie na zmiane. Spuszczali się we mnie ile razy tylko mogli, w końcu jeden z nich powiedzial ze przerwa. Odeszli, gdy wrócili byłam juz przygotowania na ruchanie, bo wiedziałam że i tak to mnie nie ominie. Powiedziałam żeby mnie rozwązali, zdziwili się troche ale to zrobili. Teraz obrabiałam wszystkich 4 jednego do papy, drugiego do pupy, trzeciego do cipki a czwartego w rękę. Zajeżdzali mnie tak chyba z 2 godziny. Gdy powiedzieli że się wypompowali kompletnie bo wszystko co mieli wlali we mnie. ja cała mokra ospermiona zapytałam się co teraz a oni nic nie odpowiadając zaczeli się ubierać i wychodzić. Siedziałam tam sama naga bez rzeczy, bez niczego. Usnełam.
Gdy się przebudziłam zobaczyłam, Pawła który stał nade mną z rzeczami i ręcznikiem. Przeprosił mnie za całe to zajście błagał abym nikomu nie mówiła. Ale ja wiedizałam co musze zrobić. Od tej pory co tydzień spotykam się z tymi samymi 4-5 facetami. A dlaczego z 5 ? Bo 5 jest Paweł...
|